Po ostatnich beznadziejnych pod względem pogody dniach nareszcie na niedzielę zapowiadała się świetna pogoda 🙂

Po mocnym wtorkowym i czwartkowym treningu po płaskim, chociaż rozmokły piasek w lesie kleił koło i nieźle się trzeba było namordować

na niedzielę zaplanowaliśmy też całkiem ciekawą trasę na kolejne męczenie nóg, ale na pagórkowatym terenie – czyli górki koło Bogdańca.

Przy takiej pogodzie jazda w terenie to czysta przyjemność, chociaż trening do najłatwiejszych nie należał. 900 m w pionie weszło w nogi 🙂

W powietrzu zapachniało wiosną 🙂

Share This

Uwaga, ta strona używa COOKIES. Dowiedz się więcej.

Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące COOKIES w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Zamknij