Na niedzielny trening wybraliśmy bardziej wymagające tereny czyli „bogdanieckie lasy”. Skoro Bogdaniec, to wiadomo, że lekko nie będzie i lekko nie było 🙂
Padający całą sobotę deszcz i powalone drzewa jeszcze bardziej utrudniły i tak nie łatwe tereny.
Pomimo trudności wieżę widokową zaliczyliśmy.
To był bardzo udany, choć trudny trening. Przejechaliśmy prawie 60 km, z sumą podjazdów ok. 650m, a chłodne powietrze wysysało z nas energię. Na przyszłość trzeba pamiętać o dodatkowych batonach 😉
Nie zabrakło też szosowców, którzy pod przewodnictwem Krzyśka testującego swój nowiutki nabytek oczywiście jedynej słusznej marki przejechali w spokojnym tempie 65 km pętlę Gorzów-Skwierzyna-Santok-Gorzów.
Do zobaczenia już w środę – a w środę kręcimy w tempie spacerowym 😉
Najnowsze komentarze