To był niesamowity i wyjątkowy weekend i to nie tylko za sprawą 100 rocznicy odzyskania przez nasz kraj niepodległości.

10.11.18 SOBOTA

Sobota rozpoczęła się niezwykle walecznie. Nasza wojowniczka i twarda babka nie mogła odpuścić startu w rozgrywanym w podgorzowskim Bogdańcu duathlonie „Twardziele” . Organizatorzy czyli „koledzy po fachu” przygotowali dla uczestników nie lada wyzwanie, bo 8 km bieg po lesie i 30 km trudną trasę MTB (kto zna bogdanieckie lasy ten wie, że tam łatwo nie jest).

„Bieg na 8km ukończyłam 2 open ..ale na 30km części  MTB, zaraz na pierwszym km zerwałam łańcuch.  Dzięki postawie fair play Sebstiana Woźniaka mogłam jechać dalej. Ciężko mówić o miejscu gdyż jako jedyna kobieta odważyłam się zmierzyć z racławskim piekłem”.

Na sobotę przypadł też ostateczny dzień naszego wielodniowego knucia i spiskowania, aby zwabić wyjątkową i niepowtarzalną osobę, nestora  –  Mistrza Lecha Piaseckiego do ulubionej pizzeri Ciao Italia, aby razem świętować urodziny mistrza  😉 Podstęp się udał – zaskoczenie na twarzy mistrza bezcenne 🙂 Zabawa do rana trochę utrudniła realizację planów kolejnego dnia  🙂

W sobotę cząstka naszej grupy,  ale jak ważna reprezentowała nas w Gorzowskiej Masie Rowerowej zorganizowanej w ramach obchodów 100 lecia niepodległości 🙂

11.11.18 NIEDZIELA

Kiedy „imprezowa” część grupy z bólem wstawała z łóżek nasze dzielne panie szykowały się do kolejnych zmagań.

Marta Balcerzak wystartowała w kolejnej edycji wyścigów przełajowych, tym razem rozgrywanych w Szczecinku.

Wystartowałam dość nieśmiało 🙂 jednak jadąc dosyć  mocno i konsekwentnie pokonując kolejne przeszkody na perfekcyjnie przygotowanej trasie doszłam do Ani Sagan i tak do ostatnich metrów cięłyśmy się o 1m .

Ostatecznie Marta wywalczyła II miejsce pośród pań – GRATULACJE !!!

Nasza biegowa żeńska reprezentacja w składzie  Gosia Dettoma  i  Jola Seń  wystartowała w Gorzowskim Biegu Niepodległościowym, mierząc się z 11 km trasą.

Jak przystało na Mistrzowskie Rowery trening  „niepodległościowy”, zwłaszcza w 100 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości nie mógł się odbyć bez akcentów patriotycznych. Jak co roku, zgodnie z wieloletnią tradycją trening zaczęliśmy od parady ulicami miasta pod pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie złożyliśmy symboliczną wiązankę kwiatów w podziękowaniu za wolną  i niepodległą Polskę.

Tego dnia pojechaliśmy na zaplanowany trening, nie na 100 km trasę, bo to by było zbyt banalne i proste, zwłaszcza, że nasze treningi często kończą się ponad 120 km dystansami. Tego dnia w planach mieliśmy przejechać 1918 km – czyli kilometry każdego z nas się sumują – nikt nie liczył, ale cel został osiągnięty  🙂

12.11.18 Poniedziałek

Skoro dzień wolny od pracy, to o 10.00 meldujemy się przy salonie rowerowym i startujemy na kolejną ok 80 km trasę. Pogoda dalej sprzyja, więc kręcimy na rowerach szosowych.

Tym razem pojechaliśmy przez Łubiankę, Kinice, Nowogródek Pomorski na drogę techniczną biegnącą wzdłuż S3, by przez Trzciną wrócić do Gorzowa. Do S3 tempo spokojne, tlenowe, ale po złapaniu gumy trzeba było nadrobić stracony czas i peleton się trochę rozhulał 🙂

To był bardzo wyjątkowy weekend – jesteśmy super ekipą !!!

Ps. to już prawie zima, a treningi czuć było w nogach – taka mała etapówka 😉

Galeria zdjęć:

Share This

Uwaga, ta strona używa COOKIES. Dowiedz się więcej.

Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące COOKIES w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Zamknij