Może do kalendarzowej wiosny jeszcze daleko, ale patrząc na dyspozycję kolegów czuć, że sezon startowy zbliża się coraz większymi krokami.
Może to piękna, słoneczna pogoda, i ponownie typowo szosowy trening sprawił , że jakoś wszyscy mieliśmy ochotę na „pobrykanie” czy jak kto woli „przepalenie nogi” na wzniesieniach, które pokonywaliśmy na niedzielnej trasie.
Jak co tydzień najpierw był sobotni trening – taki wstęp do niedzieli, a w niedzielę gwóźdź programu – czyli cykliczny niedzielny trening z Mistrzowskimi Rowerami.
Podobnie jak w poprzednim tygodniu nie odważyliśmy się na trening w lesie z uwagi na lód, dla tego też od razu nastawiliśmy się na trening szosowy.
Tym razem wybór padł na trasę: Gorzów – Lipy (do skrzyżowania z drogą na Danków) – Gorzów. W sumie, przejechaliśmy ok 50 km w dobrym tempie z kilkoma skokami i przyspieszeniami. Pomimo ujemnej temperatury słoneczna pogoda nie pozwoliła na odczuwanie chłodu.
Do zobaczenia za tydzień – zapraszamy wszystkich cyklistów 🙂
Krótki film, z naszych poczynań 🙂
Najnowsze komentarze