Opadły emocje po wyścigu Gorzów – Zielona Góra, nie ma co się oglądać za siebie trzeba kręcić dalej 🙂 a świąteczny wolny dzień to najlepsza ku temu okazja.
Na ten czwartek wybraliśmy trasę po lekko pofalowanym terenie Gorzów – Barlinek – Danków – Pełczyce – Gorzów, ale dla odmiany w odwrotnym kierunku 🙂 W Barlinku zamiast na Pełczyce pojechaliśmy na Danków.
„Pełczycka” pętla to fajna trasa w malowniczym terenie z kilkoma hopkami po drodze. Wysoka temperatura , hopki i silny „przedburzowy” wiatr trochę dały się we znaki 🙂 ale jak zawsze dzień z porannym treningiem to udany dzień 🙂
Krzysiek wiedząc, że będziemy kręcić po pofalowanym terenie przebił nas wszystkich i kręcił też po górkach ale alpejskich
Migawka z naszego treningu:
Najnowsze komentarze