Ten weekend wraz z nadejściem kalendarzowej wiosny zapowiadał dużą dawkę doznań kolarskich.

Tak też było. W sobotę na trasę spod naszego salonu rowerowego wyruszył jak zwykle spory mistrzowski fluo peleton, który pomimo słonecznego dnia powalczył trochę z kilometrami i nieodpuszczającym chłodnym wiatrem.

Niedziela przywitała nas pięknym słońcem, ale też chłodem (niejeden z nas miał problem z doborem odpowiedniego stroju – rano chłodno, a z każdą minutą temperatura wzrastała, by pod koniec treningu naprawdę zacząć się gotować 🙂 ).

Zgodnie z planem do Smolar (czyli pierwsze 25 km) tempo peletonu spokojne, sprzyjające wymianie zdań. Z każdym kilometrem rozmowy cichły, co świadczyło o wzroście prędkości.

Zgodnie z założeniami przejechaliśmy ok 90 km w dobrym „Mistrzowskim” towarzystwie i tempie.

I oczywiście krótki filmik:

Share This

Uwaga, ta strona używa COOKIES. Dowiedz się więcej.

Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące COOKIES w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Zamknij