Kolejna niedziela zapowiadała się rewelacyjnie, chociaż rano każdy kto się szykował na zbiórkę miał mały dylemat co na siebie założyć, bo 10 oC i czarne chmury nie napawały optymizmem. Ale wygrali ci, którzy zaufali prognozom pogody i wybrali bardziej „lekką” formę ubioru 🙂
Na niedzielę zaplanowaliśmy 90 km pętlę przez Lubniewice, Bledzew, Skwierzynę i Santok.
Po krótkich pogaduchach i sesji fotograficznej wyjechaliśmy na trasę w umiarkowanym tempie i przy pochmurnym niebie. Wyjeżdżając z Gorzowa zaświeciło słońce i temperatura zaczęła rosnąć a tym samym w peletonie zaczęło się ściąganie zbędnych warstw odzieży 🙂 Do kieszonek powędrowały kurtki, bandany, kamizelki, rękawiczki 🙂
Jak jest słońce, to jest ochota do szybszej jazdy i za Lubniewicami peleton przyspieszył jadąc już żwawo do Gorzowa.
Ale jak tu nie nacisnąć mocnej, jak lato w pełni 😉
Najnowsze komentarze