Tradycyjnie już 11 listopada w Święto Niepodległości spotkaliśmy się aby trochę pokręcić. Przed treningiem jak co roku pojechaliśmy pod pomnik marszałka i dalej, odprowadzając kolegów szosowców ruszyliśmy przez park do lasu, obierając kurs na Parzeńsko.
W lesie wyjątkowo ładnie – mało błota, piękne kolory a słoneczna pogoda dodawała uroku polskiej jesieni.
Po przejechaniu ok. 50 km wróciliśmy zadowoleni do domów.
Lekko nie było, ale robimy postępy 🙂
Ps. Robert zaprezentował nowe stroje – wyglądają super i co ważne była okazja sprawdzić ich właściwości w chłodny dzień (dały radę 😉 ).
Do zobaczenia jutro.
Najnowsze komentarze