To był bardzo długi i obfitujący w różne wydarzenia weekend.
Zaczęliśmy od piątkowego spotkania „przy piwku”. To już kolejne spotkanie grona sympatyków Mistrzowskich Rowerów i na pewno nie ostatnie, w trakcie którego nie mogło zabraknąć tematów oczywiście kolarskich, ale nie tylko. Bardziej obszerna relacja:
Pomimo długich piątkowych rozmów to w sobotę zameldowaliśmy się licznie na zbiórce przy salonie rowerowym. Sobota rozpieszczała nas pogodowo. Piękne słońce, brak wiatru i ta temperatura 17oC zimą – rewelacja. Nie mogło być inaczej jak jednogłośna decyzja o odstawieniu rowerów MTB i rozpoczęciu sezonu szosowego.
Niedziela też zapowiadała się dobrze. Słoneczny poranek i całkiem wysoka poranna temperatura dawała nadzieję na fajny trening szosowy, pomimo niezbyt optymistycznej prognozy pogody. Ponownie licznie zameldowaliśmy się na miejscu zbiórki i ze względu na silny wiatr padła decyzja, że jedziemy w stronę Lubniewic, dalej w stronę Skwierzyny i na rondzie przed Skwierzyną kierujemy się do Gorzowa.
Niestety prognoza się sprawdziła i już w połowie drogi jechaliśmy w strugach deszczu.
Umorusani, ale zadowoleni, po przejechaniu ok. 70 km powróciliśmy do domów, by zabrać się za czyszczenie naszych rowerów.
Kiedy my jeździliśmy na rowerach szosowych część naszej grupy rywalizowała w Jakuszycach w Biegu Piastów na nartach biegowych – czekamy na wieści, ale niezależnie od wyników gratulujemy !!!
Sobota:
Niedziela:
Nasi biegacze:
Najnowsze komentarze