Lipiec przywitał nas wietrzną i dosyć chłodną niedzielą, ale wiadomo było, że po pierwszych spokojnych kilometrach raczej chłodno nie będzie 😉
Na niedzielę zaplanowaną mieliśmy trasę Gorzów – Barnówko – Myślibórz – Gorzów.
Do Barnówka dojechaliśmy całym peletonem, mając boczny wiatr. Po skręcie w stronę Myśliborza dmuchnęło całkiem solidnie w twarz i trzeba było się nieźle napracować.
Ale od Myśliborza to już czysta przyjemność jazdy z wiatrem w plecy. Ale kto myślał, że będzie lekko ten był w błędzie 🙂
Za nami kolejny fajny 90 km trening 😉
Najnowsze komentarze