Jak co niedzielę na zbiórce na placu katedralnym zjawiło się sporo sympatyków kolarstwa. Tej niedzieli już niestety odczuwaliśmy, że lato się kończy i nadchodzi jesień, a to za sprawą chłodnego i dosyć uporczywego wiatru.
Zgodnie z planem po serii kilku fotek startujemy (i to dosłownie) na ustaloną trasę: Gorzów – Kłodawa-Barlinek – Lipiany – Gorzów.
Od początku żwawe tempo, ale na szczęście za podjazdem pod ul. Żwirową czekamy na siebie, bo już na tym etapie peleton byłby przerzedzony.
W Kłodawie miła niespodzianka, bo dołącza do nas Leszek Piasecki i kilku mocny kolarzy, co zapowiada naprawdę mocny trening.
I tak też było. Tempo było mocne.
Ja musiałem niestety w Barlinku zawrócić, a szkoda bo zapowiadał się ciekawy trening. Ciekaw jestem co dalej się działo i czy cała grupa dojechała do Gorzowa. Czy liderzy się „wyszaleli” i tempo się uspokoiło?
Pamiętajcie za tydzień spotykamy się w niedzielę o godzinę wcześniej czyli 10.00.
Obejrzyj film – zobaczysz jak było
Najnowsze komentarze