Tej niedzieli zaplanowaliśmy drobne urozmaicenie treningu czyli indywidualną jazdę na czas. Wybór trasy to płaski 33 km odcinek z dłuuugą prostą pomiędzy rondami.
Najlepszy czas wykręcił Wojtek Szymański, jedyny ze stawki, który jechał na rowerze czasowym. Na pokonanie dystansu potrzebował 49:48 min. O dwie sekundy wolniejszy był Rafał Maj, a trzeci Radek Cimander wykręcił czas 50:16 min. Oczywiście klasę jak na mistrza przystało pokazał Lech Piasecki, który z czasem 50:38 min wykręcił 4 czas.
To była fajna zabawa z nutką rywalizacji.
Najnowsze komentarze