Pierwszy trening w „letnim czasie” i niestety deszcz.

Przesunięcie treningów z godziny 10.00 na 09.00 pozwoliło nam na zrobienie dobrego treningu, bo zgodnie z prognozami zaczęło padać,kiedy byliśmy już w trasie. Gdyby nie wcześniejsza zbiórka to o 10, kiedy już padało niewielu miało by chęć na trening.

Pomimo niezbyt dobrej prognozy pogody to frekwencja jak zawsze dopisała i po krótkich pogawędkach, zrobieniu kilku pamiątkowych fotek ruszamy w ustaloną trasę – przez Barlinek, do Pełczyc i dalej w stronę Strzelec Krajeńskich.

Założenia jak zawsze takie same – do Barlinka jedziemy w spokojnym tempie, tak aby wszyscy mieli frajdę ze wspólnego treningu, za Barlinkiem przyspieszamy (prawie się udało 😉 ). Do Pełczyc dojeżdżamy po suchym asfalcie, i dla tego decydujemy się, że jedziemy dalej. Niestety zaraz za Pełczycami zaczęło lać i marzenia o „suchym” treningu legły w gruzach. Może i dobrze, bo byliśmy tak zajęci jazdą, że wybraliśmy nie ten skręt w Pełczycach. Przy dobrej pogodzie na pewno byśmy nie zawrócili, jadąc dalej  i zamiast dojechać do planowanego Bobrówka dojechalibyśmy do Krzęcina dokładając ładnych kilka kilometrów).

Pomimo deszczu, jak zwykle zrobiliśmy dobry trening i zadowoleni rozjechaliśmy się do domów.

Do zobaczenia za tydzień.

Share This

Uwaga, ta strona używa COOKIES. Dowiedz się więcej.

Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące COOKIES w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Zamknij