Kalendarzowa jesień nadeszła, ale pogoda dalej super. Co prawda poranki są już chłodne, ale z każdą godziną było coraz cieplej (zwłaszcza po pierwszych 20 km 🙂
Jak zwykle po pamiątkowym zdjęciu wyruszyliśmy na trasę  Gorzów – Lubniewice – Bledzew – Skwierzyna (+ mała pętelka z podjazdem) – Santok – Gorzów. Trasa na ok. 100 km
Początkowo parę szarpnięć, ale po kilku „pouczających” słowach jedziemy równo i w miarę spokojnym tempem, co pozwoliło, aby cały peletonik (ponad 20 osób) dojechał w komplecie do Lubniewic.
A za Lubniewicami wiatr dmuchnął w plecy i się rozkręciło 🙂
Na sam koniec przysłowiowa wisienka czyli podjazd pod Sybiraków. Mając 100 w nogach trzeba było pocierpieć (oj nóżki piekły).
Moje dane z licznika ze wspólnego treningu to 103 km ze średnią 35,9 km/h.
Do zobaczenia za tydzień.
Ps. Leszek pokazał klasę – aż strach pomyśleć co by było, jak by trenował choć 2 razy w tygodniu 🙂

Relacja wideo

Share This

Uwaga, ta strona używa COOKIES. Dowiedz się więcej.

Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące COOKIES w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Zamknij